sobota, 16 sierpnia 2014

Z wizytą u kochanej cioci

Jak już pewnie zauważyliście albo przeczytaliście w adresie mojego bloga, lubię podróżować. Czasem są to wycieczki z przeznaczeniem typowo na zwiedzanie, a czasem odwiedziny znajomych czy rodziny. Ostatnio właśnie postanowiłam odwiedzić moją starą ciotkę, mieszkającą we Wrocławiu. Co prawda całkiem niedawno byłam w tym mieście, ale jakoś tak przyszła mi ochota na pogaduchy z ciocią, która powiem Wam, jest świetną kobietą. Pomimo tego, że ma już ponad 60 lat, to jest całkiem na czasie we wszelkich dziedzinach życia. Do tego, nie dość, że jest bardzo ciepła, to potrafi rozmawiać z każdym, nawet najbardziej zamknięta w sobie osoba w końcu się przed nią otworzy. Oczywiście kolejny raz argumentem za tego typu wyjazdem było to, że nie musiałam martwić się o nocleg.


Moja ciocia mieszka w samym centrum Wrocławia, tak więc nawet jeżeli chciałabym wyskoczyć gdzieś wieczorem, to nie było żadnego problemu z powrotem z centrum do mieszkania. Ale i tak założenie wyjazdu było takie, by spędzić trochę czasu z cioteczką, tak więc nie planowałam żadnych dodatkowych atrakcji. Tym razem zdecydowałam się zostać we Wrocławiu jednak trochę dłużej, niż planowałam na początku. Stwierdziłam, że skoro już się wybrałam i nie ma problemu z przedłużeniem noclegu, to potowarzyszę cioci przez jeszcze jeden dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz